Informacje
ASTON86 z wioski Leoncin
Kategorie
> 100km.36 0 km - 50 km.520 50 km - 100 km.212 Awarie, naprawy, serwis.25 Nuda - dojazdy.127 Puszcza Kampinoska.373 Waypointgame.67Znajomi
Moje rowery
Szukaj
Wykres roczny
Archiwum
- 2013, Kwiecień.11.97
- 2013, Marzec.12.17
- 2013, Luty.7.15
- 2013, Styczeń.10.57
- 2012, Grudzień.11.14
- 2012, Listopad.20.81
- 2012, Październik.19.56
- 2012, Wrzesień.22.26
- 2012, Sierpień.27.90
- 2012, Lipiec.24.78
- 2012, Czerwiec.23.56
- 2012, Maj.22.33
- 2012, Kwiecień.17.27
- 2012, Marzec.20.47
- 2012, Luty.12.38
- 2012, Styczeń.9.14
- 2011, Grudzień.11.32
- 2011, Listopad.15.16
- 2011, Październik.17.20
- 2011, Wrzesień.20.11
- 2011, Sierpień.21.9
- 2011, Lipiec.18.2
- 2011, Czerwiec.17.3
- 2011, Maj.17.8
- 2011, Kwiecień.22.46
- 2011, Marzec.17.15
- 2011, Luty.11.17
- 2011, Styczeń.1.0
- 2010, Grudzień.1.0
- 2010, Listopad.8.0
- 2010, Październik.12.2
- 2010, Wrzesień.19.7
- 2010, Sierpień.21.0
- 2010, Lipiec.14.3
- 2010, Czerwiec.22.4
- 2010, Maj.16.28
- 2010, Kwiecień.17.16
- 2010, Marzec.18.37
- 2010, Luty.12.16
- 2010, Styczeń.10.29
- 2009, Grudzień.10.21
- 2009, Listopad.12.4
- 2009, Październik.13.9
- 2009, Wrzesień.13.6
- 2009, Sierpień.18.9
- 2009, Lipiec.19.19
- 2009, Czerwiec.19.10
- 2009, Maj.28.12
- 2009, Kwiecień.30.25
- 2009, Marzec.30.22
- 2009, Luty.25.46
- 2009, Styczeń.26.45
- 2008, Grudzień.26.35
- 2008, Listopad.15.23
Dzisiaj przez głupotę sprasowałem
Wtorek, 2 grudnia 2008 | dodano:02.12.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Awarie, naprawy, serwis
Kategoria Awarie, naprawy, serwis
d a n e w y j a z d u
Dzisiaj przez głupotę sprasowałem gwiazdkę do sterów, więc jestem 5,90 w plecy :) Poza tym nową nabiłem trochę krzywo, ale bez specjalnych narzędzi ciężko to zrobić lepiej. Wszystko chodzi jakoś topornie, może z czasem się jednak ułoży. Nie ma to jak mieć dwie lewe ręce :(
5.62 km
Dojazdy. Coś nie tak ze sterami,
d a n e w y j a z d u
Dojazdy. Coś nie tak ze sterami, trzeba będzie do nich zajrzeć.
14.63 km
Mimo ładnej pogody nie chciało
Niedziela, 30 listopada 2008 | dodano:30.11.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria 0 km - 50 km, Puszcza Kampinoska
Kategoria 0 km - 50 km, Puszcza Kampinoska
Wypad po waypointa. Najpierw
Sobota, 29 listopada 2008 | dodano:29.11.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria 50 km - 100 km, Waypointgame
Kategoria 50 km - 100 km, Waypointgame
d a n e w y j a z d u
Wypad po waypointa. Najpierw przez Rybitew do Janówka, a potem czarnym do cmentarza w Palmirach. Stamtąd już tyko kawałek czerwonym do Mogilnego Mostka. Może wygląda niepozornie, ale wiąże się z nim ciekawa legenda54.15 km

Powrót w lekkim, ale marznącym deszczu.
Cmentarz wojenny w Palmirach

Gdzieś na czerwonym szlaku
Na uczelnię i z powrotem.
Dojazd na uczelnię plus krótki
Czwartek, 27 listopada 2008 | dodano:27.11.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Awarie, naprawy, serwis, Nuda - dojazdy
Kategoria Awarie, naprawy, serwis, Nuda - dojazdy
d a n e w y j a z d u
Dojazd na uczelnię plus krótki test błotników.
6.13 km
Strasznie dzisiaj nie chciało
Środa, 26 listopada 2008 | dodano:26.11.2008 | linkuj | komentarze(1)
Kategoria 0 km - 50 km, Puszcza Kampinoska
Kategoria 0 km - 50 km, Puszcza Kampinoska
d a n e w y j a z d u
Strasznie dzisiaj nie chciało mi się nigdzie ruszyć, ale w końcu jakoś się udało. Miałem wyjechać o 9 a zebrałem się w końcu o 12 :) Wcześniej odpaliłem sobie swoje ulubione kawałki Nirvany i Tesco Value, żeby doładować baterie i pomogło :) Miałem nawet wziąć ze sobą mp3, ale słuchawki strasznie uwierają pod czapką :) Trasa raczej standardowa, przez Wilków i Górki aż do Dąbrówki, gdzie wpadłem do brata na herbatkę z "prądem". Okazało się, że prądu było więcej niż herbaty, więc postój trochę się przedłużył :) Powrót przez Dąbrowę Starą.24.61 km
Witamy w KPN

Tańczący Bór

Rzeźba ludowa (w tym roku złamał się pień na którym jest osadzona, ale szybko to naprawiono)
Nadwiślańska włóczęga :)<br
d a n e w y j a z d u
Nadwiślańska włóczęga :)41.34 km
Piękny, zimowy dzień, więc nad Wisłę. Najpierw przez Stary Głusk do Grochal, a następnie wałem do Kazunia Nowego. Trochę kręcenia, (2 pętle :) ) żeby znaleźć stary mennonicki zbór z 1892 roku (już po wojnie został przemianowany na dom mieszkalny, więc nie prezentuje się najlepiej). Zresztą fotkę zrobiłem przy wjeździe, glupio tak komuś pchać się na podwórko:) Z drugiej strony ulicy, za wałem, znalazłem kilka nagrobków pozostałych ze starego cmentarza ewangelickiego, chociaż śmiganie z rowerem pod pachą po krzakach, w śniegu po kostki, do najprzyjemniejszych nie należy :) Co ciekawe, w XIX wieku w Kazuniu Nowym znajdowała się jedna z największych gmin mennonickich w Polsce, chociaż teraz za bardzo tego nie widać. W drodze powrotnej miałem jeszcze krótką, acz treściwą :) , rozmowę z jakimś cieciem z firmy, na której terenie stoi stara, zniszczona chata. Nie spodobało mu się, że robię fotki, chociaż w sumie na rowerze nie za bardzo wyglądałem na jakiegoś szpiega przemysłowego, ale bywa :P
Stadnina


Jezioro Górne w Kazuniu

Zbór z 1892 roku

Cmentarz

Gdzieś w drodze powrotnej
Dzisiaj tylko na uczelnię
Poniedziałek, 24 listopada 2008 | dodano:24.11.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Nuda - dojazdy
Kategoria Nuda - dojazdy
d a n e w y j a z d u
Dzisiaj tylko na uczelnię i z powrotem. Niby smieszny dystans, ale po siłowni jakoś ciężko się wracało :)
4.50 km
Śladem Olędrów 2 :)<br
d a n e w y j a z d u
Śladem Olędrów 2 :)48.41 km
Dzisiaj wycieczka znowu w poszukiwaniu śladów po kolonistach niemieckich w Puszczy Kampinoskiej i okolicach. Rano jeszcze na drobne zakupy i w odwiedziny do babci. Start 0 11:30, kierunek Gniewniewice a później Wilków nad Wisłą. Pierwszego cmentarza szukałem chyba z półtorej godziny i nic. W końcu na szutrowej drodze koło wału zobaczyłem jakiegos tubylca, więc za nim. Smigałem pod porywisty wiatr po dziurawej drodze prawie 30 km/h i ledwo go dogoniłem (ma dziadek krzepę, tym bardziej że poruszał się na jakiejś wiekowej "ukrainie" :) ) Krótka rozmowa: -Wie Pan moze gdzie tu jest jakiś stary cmentarz? Konsternacja, złowieszcze spojrzenie, chwila pauzy i: Tak, ale tam są groby niemieckie... Pomyślałem sobie że straszy tam czy co, ale w końcu wytłumaczył mi jak dojechać i po wielu trudach udało mi się tam dotrzeć. Cmentarz niestety bardzo zarośnięty, do tego stopnia że jak stamtąd odjeżdżałem to odkryłem, że zaparkowałem centralnie na jakimś zniszczonym, porośniętym mchem nagrobku. Później nad wałem pojechałem do Secymina, zrobiłem fotkę zboru ewangelickiego i, tym razem znacznie szybciej, znalazłem drugi z cmentarzy ewangelickich. Powrót do domu szybki, żeby się trochę rozgrzać.
Wilków nad Wisłą

Stara chata olęderska z początku wieku

Zbór ewangelicki z 1923 roku

Secymin




